Stagnacja w cyfrowym rankingu

W czerwcu Komisja Europejska ogłosiła najnowszy ranking DESI. Jest to coroczne podsumowanie, które pozwala śledzić postępy poszczególnych państw w zakresie konkurencyjności na rynku cyfrowym. Pozycja Polski jest w nim niezmienna od lat.



Indeks gospodarki cyfrowej i społeczeństwa cyfrowego pokazuje też to, jak poszczególne kraje radzą sobie z wdrażaniem nowych technologii. Pod tym względem sytuacja Polski nie jest najlepsza, ponieważ w najnowszym zestawieniu zajmujemy szóstą od końca pozycję. Co ciekawe, dokładnie takie samo 23. miejsce zajęliśmy w pierwszym rankingu DESI opublikowanym w 2015 r. Wtedy za nami znalazły się (w kolejności): Cypr, Włochy, Rumunia, Bułgaria, Grecja.

Warto zauważyć, że po sześciu latach „cyfrowy układ sił” w końcówce zestawienia praktycznie się nie zmienił. Niezmiennie też w rankingu prym wiodą kraje skandynawskie: Finlandia, Szwecja i Dania. W stosunku do roku ubiegłego Polska zyskała dwa miejsca w rankingu DESI głównie dzięki najwyższemu w Unii Europejskiej wykorzystaniu usług szerokopasmowych. To właśnie duży zasięg stałych sieci o bardzo dużej przepływności oraz popularność sieci 4G przyczyniły się do poprawy ogólnego wyniku Polski w podkategorii „Łączność”.

Polska poprawiła swoje wyniki w zakresie stosowania wstępnie wypełnionych formularzy i realizacji usług przez internet, a pod względem korzystania z otwartych danych plasuje się powyżej średniej unijnej. Komisja Europejska, DESI Poland 2020

Co ciekawe, nasza pozycja w rankingu nie poprawiła się, mimo że pod względem korzystania z otwartych danych plasujemy się powyżej średniej unijnej, a w dziedzinie cyfrowych usług publicznych nasze wskaźniki wzrosły. Nadal mamy jednak słabsze wyniki w obszarze integracji technologii cyfrowych oraz korzystania z usług internetowych. Warto też zauważyć, że niemal połowa naszego społeczeństwa wciąż nie posiada podstawowych umiejętności cyfrowych, co przekłada się także na wykorzystanie technologii cyfrowych w organizacjach – aż 60 proc. polskich przedsiębiorstw ma niski poziom cyfryzacji (średnia unijna: 39 proc.).

Ministerstwo Cyfryzacji jest przekonane, że m.in. realizowana przez nie kampania e-Polak potrafi przełoży się na lepszą pozycję Polski w DESI. – Na poziomie krajowym już widzimy jej efekty. Liczymy na to, że w przyszłorocznym raporcie zobaczymy je także na poziomie europejskim – mówił szef resortu Marek Zagórski. Paradoksalnie pozytywny wpływ na cyfryzację administracji publicznej może mieć epidemia COVID-19. W naturalny sposób wzrosło bowiem zainteresowanie obywateli usługami elektronicznymi. Najwięcej zyska ten kraj, który w szybkim czasie zelektronizuje nowe procedury i usprawni stare za pomocą nowoczesnych narzędzi. Mamy więc (kolejną) szansę na cyfrowy krok milowy, który co najmniej przybliży nas do średniej unijnej. O ile tylko wykorzystamy ją lepiej niż inne państwa.



O serwisie