Właśnie takich e-usług administracji chcą teraz Polacy
W tegorocznym badaniu E-administracja w oczach internautów zapytano Polaków o to, co chcieliby załatwiać w urzędach online. Cztery lata temu o preferencje w tym względzie pytała Kancelaria Prezydenta RP. Jakie wnioski wynikają z obu raportów?
Gdy w 2012 r. zapytano Polaków z jakich usług elektronicznych chcieliby korzystać, okazało się, że najwięcej z nas miałoby ochotę umówić się online na wizytę u lekarza. Na drugim miejscu była możliwość złożenia drogą elektroniczną wniosku lub podania do urzędu, a zaraz za nią rezerwacja terminu wizyty w urzędzie. W dalszej kolejności oczekiwano dostępu do e-recept, możliwości głosowania w wyborach drogą elektroniczną, potwierdzenia ubezpieczenia zdrowotnego oraz płatności online za czynności urzędowe.
Cztery lata później preferencje Polaków okazują się być podobne: 53 proc. internautów oczekuje dostępu do e-usług związanych ze zdrowiem (zapisy do lekarza, konsultacje online, recepta elektroniczna), 45 proc. chciałoby załatwiać przez Sieć czynności związane z rejestracją pojazdów, a 33 proc. opłacać elektronicznie podatki lokalne. W dalszej kolejności wymieniane są: wybory i konsultacje online, sprawy związane z dziećmi (rejestracja urodzin dziecka, złożenie wniosku o becikowe itp.) czy też meldunkiem. Na pierwszym miejscu (61 proc.) wymieniane są jednak sprawy związane z wydaniem lub wymianą dokumentów. Jest to niezwykle ciekawe, szczególnie że jednocześnie ponad połowa badanych nie wiedziała, że już dziś można online złożyć wniosek o wydanie dowodu osobistego.
Nowością raportu E-administracja w oczach internautów było pytanie o to, jakie trzy najważniejsze informacje lub powiadomienia badani chcieliby otrzymywać od administracji publicznej. Zdecydowana większość wskazała na dwie kategorie związane z dokumentami: przypomnienia o upływie ważności dowodu osobistego, prawa jazdy lub paszportu (80 proc.) oraz informacje o tym, że są one gotowe do odbioru (70 proc.). Warto przy tym zauważyć, że te ostatnie informacje można dziś uzyskać online, ale wiąże się to z aktywnym działaniem obywatela.
Ponad połowa internautów (54%) próbowała w ciągu ostatniego roku załatwić jakąś sprawę urzędową za pośrednictwem internetu. E-administracja w oczach internautów 2016
Z obu raportów bije jednak jeden wspólny wniosek. Polacy od elektronicznej administracji oczekują przede wszystkim dużo prostszych procedur doręczania przez internet wniosków do urzędu oraz proaktywnego działania państwa w zakresie informowania o ważnych terminach. Zauważyli to także eksperci, którzy w ramach programu „Od papierowej do cyfrowej Polski” zebrali pomysły na usługi dodane, których nie wymusza prawo, lecz są po prostu przydatne. – Przykładem jest kalendarz obywatela, który ma informować o ważnych datach w sprawach związanych z administracją. Mam tu na myśli przypominanie o utracie ważności paszportu, prawa jazdy i dowodu osobistego, a także udzielanie informacji o gotowym do odbioru dokumencie albo zbliżającym się terminie utraty ważności badań technicznych pojazdu, ubezpieczenia OC, profilu zaufanego ePUAP czy też czasowego meldunku – mówił Marcin Kraska, lider zespołu Cyfrowe Usługi Publiczne na łamach sierpniowego wydania „IT w Administracji”.
Budujące jest to, że Polacy nadal cierpliwie czekają na e-usługi administracji publicznej. W ciągu dwóch lat do 71 proc. wzrósł nawet odsetek internautów, którzy chcieliby w przyszłości załatwiać swoje sprawy urzędowe online. Ważne więc, by w końcu otrzymali to, czego oczekują. W przeciwnym wypadku nadal rosnąć będzie ilość użytkowników sieci, którzy wolą osobiście pofatygować się do placówki (aktualnie 57 proc.). A przecież do urzędu należy przychodzić jeśli ma się naprawdę ważny powód: