Reinformatyzacja (samo)rządu
Umarł król, niech żyje król! Od października mamy nowy rząd, w którym… nie ma Ministerstwa Cyfryzacji. To wcale nie oznacza, że sprawy związane z informatyzacją tracą na znaczeniu. Wprost przeciwnie!
Dyskusja na temat likwidacji resortu toczyła się od dłuższego czasu i w pewnych kręgach budziła spore emocje. Największe obawy informatyków dotyczyły kontynuacji projektów centralnych i utrzymania relacji „operacyjnych” z gminami, choć przy tej okazji zdarzały się też utyskiwania na długi czas reakcji i bezwład resortu. Wyraźny był jednak pogląd, że likwidacja ministerstwa doprowadzi do obniżenia rangi informatyki w podmiotach publicznych i przełoży się na spowolnienie rozwoju rynku cyfrowego w Polsce. Nic bardziej mylnego, bowiem dział „informatyzacja” będzie teraz podlegał bezpośrednio premierowi.
Kwestie związane z cyfryzacją znajdą się w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów (…) minister Marek Zagórski zajmie (…) stanowisko sekretarza stanu odpowiedzialnego za ten obszar. premier.gov.pl
„Przeniesienie” Ministerstwa Cyfryzacji do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów ma swoje zalety, choć jak zwykle diabeł tkwić będzie w szczegółach. Bez wątpienia nowe umocowanie pozwoli lepiej dbać o interoperacyjność i koordynować projekty realizowane przez poszczególne resorty. Co ważne, informatyzacją nadal kierować będzie minister Marek Zagórski. Premier w swoich wypowiedziach podkreślał, że ta bezpośrednia współpraca ułatwi realizację wielu projektów. W oficjalnym komunikacie taką zmianę motywowano m.in. tym, że cyfryzacja jest kluczowa w budowaniu innowacyjnego i przyjaznego obywatelom państwa(...). Myślę, że jednym z pierwszych sprawdzianów dla tego „tandemu cyfryzacji” będzie ustawa o doręczeniach elektronicznych, która w połowie września opuściła Komisję Cyfryzacji, Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii i 7 października została przyjęta przez Sejmu.
Szybkie wdrożenie e-doręczeń byłoby silnym impulsem do elektronizacji procesów administracyjnych także dla samorządów i pokazałoby, że to właśnie cyfryzacja jest najlepszą drogą rozwoju. Za przykładem premiera powinni pójść również lokalni włodarze, dla których słowo „informatyzacja” sprowadza się często jedynie do naprawy i obsługi sprzętu technicznego. Warto więc zauważyć, że nadchodzi czas zmian, którym sprzyjać będą dodatkowe pieniądze z UE na transformację cyfrową. Chętni mogą już dziś skorzystać z nowych możliwości, jakie daje np. serwis samorzad.gov.pl, i przenieść stronę internetową gminy lub powiatu na rządowe serwery. Jak podało Ministerstwo Cyfryzacji w jednym z ostatnich komunikatów w ciągu tygodnia w kolejce do migracji ustawiło się już 120 placówek.