Osobisty lub tymczasowy podpis cyfrowy
Eksperci szacują, że w wyniku epidemii nasza aktywność w internecie wzrosła o 30–40 proc. Dotyczy to także usług elektronicznych administracji publicznej. Pojawiły się przy tym nowe możliwości poświadczania naszej tożsamości.
Jak podaje Ministerstwo Cyfryzacji, portal gov.pl w maju br. odwiedziło ok. 12,5 mln unikalnych użytkowników, którzy wygenerowali niemal 125 milionów odsłon tej strony. Do załatwiania spraw urzędowych online najczęściej wykorzystywane było pismo ogólne do podmiotu publicznego (ok. 130 tys. razy) oraz e-usługa zbycia lub nabycia pojazdu (50 tys.). Po blisko 20 tys. razy skorzystano też z możliwości uzyskania odpisu aktu stanu cywilnego i z tzw. usług meldunkowych online.
Wyraźny wzrost zainteresowania e-administracją widać też po przyroście nowych profili zaufanych. W maju założono ich ponad 350 tys., czyli trzy razy tyle, ile w analogicznym okresie ubiegłego roku. Nic dziwnego – wszak jest to obecnie najłatwiej dostępny środek identyfikacji elektronicznej, pozwalający również na złożenie podpisu zaufanego w kontaktach z podmiotami publicznymi.
Dzięki pismu ogólnemu możemy załatwić lub przynajmniej zainicjować załatwienie niemal każdej sprawy urzędowej minister cyfryzacji Marek Zagórski
Co ciekawe, od kwietnia br. dostępna jest nowa metoda potwierdzania PZ: wideoweryfikacja. Pomimo tego, że jest to rozwiązanie tymczasowe (taki profil zaufany jest ważny przez trzy miesiące), to do końca maja zawnioskowano o nie ponad 30 tys. razy. To sporo, biorąc pod uwagę, że osobom, które są klientami banków umożliwiających założenie standardowego PZ, resort cyfryzacji poleca korzystanie z dotychczasowych możliwości.
To jednak nie koniec nowości, jeśli chodzi o e-identyfikację i e-podpis. W maju ponad 30 tys. Polaków zawnioskowało o nowy dowód osobisty. Uzyskany w ten sposób dokument tożsamości będzie posiadał warstwę elektroniczną zawierającą: profil osobisty (obligatoryjnie) i podpis osobisty (gdy wyrażona zostanie zgoda). Taki zestaw aktywnych narzędzi do identyfikacji i uwierzytelniania posiada już ponad milion osób (wszystkich e-dowodów wydano ok. 3 mln). Jednak do tej pory tylko nieliczni mogli z nich w pełni korzystać z uwagi na brak odpowiedniego czytnika.
Teraz ulega to zmianie, gdyż od czerwca tę rolę pełnić może smartfon z wbudowaną obsługą NFC i zainstalowaną aplikacją eDO App. Oprogramowanie dostępne jest dla telefonów z Androidem (wersja na iOS ma być gotowa z początkiem lipca) i pozwala m.in. na potwierdzenie profilu zaufanego podpisem osobistym. Za pomocą nowej aplikacji można też zalogować się do dowolnej, dostępnej na gov.pl usługi elektronicznej. Można więc śmiało podsumować, że „dzięki” wirusowi pod strzechy trafił kolejny cyfrowy klucz.